MARCHEWKOWE POLE

Zdjecie tego ciasta widzialam kiedys w internecie, niestety nie bylo przepisu, nazwe wymyslilam sama ,bo tak mi sie skojarzyla.Dzisiejsza proba nie do konca mnie zadowolila, ale pewnie kiedys do tego ciasta wroce.

Ciasto na marchewki

4 jajka

4 lyzki cukru

5 plaskich lyzek maki

1 kisiel cytrynowy,

pol lyzeczki kurkumy

pol lyzeczki proszku do pieczenia

Mieszamy make z kisielem , kurkuma i proszkiem do pieczenia.Oddzielamy bialka od zoltek i ubijamy na sztywno, dodajemy cukier i nadal ubijamy.Do bialek dodajemy  zoltka i chwile jeszcze ubijamy mikserem by sie dobrze polaczyly.Teraz wsypujemy powoli  make i delikatnie mieszamy . Wylewamy na blaszke i pieczemy w 180 stopniach.

Ze starej foremki do ciastek zrobilam sobie foremke do wycinania marchewek , mozna tez zrobic szablon z kartonu, musi on miec wysokosc keksowki .Wyciete marchewki ukladamy szersza czescia w dol , przez cala dlugosc foremki.

Ciasto czekoladowe

150 g masla

1 i 1/4 szklanku cukru pudru

1 szklanka przesianej maki

1 cukier waniliowy

7 jajek( piana osobno)

200 g gorzkiej czekolady ( roztopic w kapieli wodnej)

2 lyzeczki proszku do pieczenia.

szczypta soli.

Maslo utrzec z niepelna szklana cukru pudru, cukrem waniliowym i sola. Make wymieszac z proszkiem do pieczenia, a czekolade rozpuscic w kapieli wodnej. Do utartego masla dodawac po porcji maki , czekolady i bialek, gotowe ciasto wylac na ulozone marchewki  i piec w 180 stopniach do suchego patyczka.

Po upieeczeniu ciasto wyjmujemy z foremki polewamy czekolada , posypujemy pokruszonymi ciastkami oreo na koniec ukladamy liscie z marcepana --marchewkowe pole gotowe:))

Zycze udanych wypiekow.:))