Pamietam dni gdy,sie pojawialy i razem z siostrami chodzilam je zbierac jako dziecko..chyba sentyment zostal, a ich zapach przypomina mi lake za parkiem i rodzinna wies.
Wczoraj z mezem wybralismy sie na spacer , nazbierlalam troche, a dzis je zrobilam.
Fiolki myjemy osuszamy z wody.Bialko jajka ubijamy lekko , maczamy kazdy kwiatek w bialku a nastepnie w cukrze pudrze i ukladamy na papierze do pieczenia , do czasu kiedy wyschana ,Ja zostawiam je na caly dzien öub dwa w zaleznosci od wielkosci kwiatkow.Wykorzystuje do przybrania deserow i ciast.
do ciasta idealne :]
OdpowiedzUsuńFajne,smakowite.Zobacz moje http://edicook.blogspot.com/2011/05/bratki-w-cukrze.html
OdpowiedzUsuń